Prosto, bez dodatków, papier (About spring z ILS), literki z gazetek, guziki, kółka od zepsutych autek, tasiemki, jako baza płyty CD, wszystko razem zbindowane i wyszły takie albumikowe cosie ;) ze zdjęciami Miśka...
Przeznaczenie jednak nie jest całkiem albumikowe ;) wiszą sobie na ścianie u Michała w pokoju:
Pozdrawiam serdecznie w ten słoneczny dzień (w końcu słoneczko się pokazało i mam nadzieję, że już z nami zostanie na dobre :)
p.s. jak się robi różyczki pokażę w następnym poście :)
Recycklingowe albumiki - super pomysł i świetne wykonanie, rewelacyjny efekt! No i czekam na kursik! POzdrowionka!
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest!Wspaniały i pomysłowy! Cieplutko Cię pozdrawiam i życzę słoneczka!
OdpowiedzUsuńWow, ostatnio rzucasz świetnymi pomysłami! Świetny albumik i jak ciekawie prezentuje się na ścianie :) Bomba!
OdpowiedzUsuńFantastyczne wykorzystanie albumów :)
OdpowiedzUsuńPo co maja się kurzyć w szafie??? Jestem pełna podziwu co do Twojej kreatywności! Super!!!!!!!
WOW! Fantastyczny pomysł, że o wykonaniu juz nie wspomnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacyjny pomysł!!! Bardzo i się. bardzo :)
OdpowiedzUsuńPS. Czy jest jakiś domowy sposób na czyszczenie kliszy? Robiłam kiedyś i ja zakładki z kliszy, ale nie pamiętam, żebym je czyściła.
świetny pomysł!:) fajnie się prezentuje na ścianie!:)
OdpowiedzUsuń