Dziś rano wpadłam z młodym w szał naklejania. Puste ściany się zagraciły i są bardziej zabałaganione ;) Dziecięcy pokój (kolor ścian jest taki jak na pierwszym zdjęciu "po") wyglądał i wygląda tak:
(za Miśka minę nie odpowiadam ;p)
i tak (pod zwierzakami będzie stało łóżeczko):I nasz pokój:
W pokoju dziecięcym naklejki są oczywiście gotowe. W naszym w ruch poszły dziurkacze i czarny papier samoprzylepny (taka tańsza wersja naklejek ściennych ;p)
miłego dnia i weekendu życzę :*
ps. czy ktoś mógłby mi słoneczko podesłać?
Efekt świetny, no i młody miał pewnie radochę! Bardzo podoba mi się napis z Waszej sypialni, który ozdobiony wygląda jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie , pokoj nabral wesolego wygladu. A jego "dziewczynka" bardzo sie ucieszy.
OdpowiedzUsuńCudnie!! Bardzo pomysłowo:)
OdpowiedzUsuń