Rozmiar meeeega, ok 62 :) długo się jakoś robiło, no ale jak się nosi w reklamówce zamiast robić to tak bywa ;p
Melanżowa Maxi, szydełko 2mm i jaśniutko różowe guziczki. Wzór na element z jakiejś bluzki damskiej znaleziony kiedyś w necie, reszta - improwizacja...
A wygląda tak (zdjęcia oczywiście, jak zawsze, można powiększyć ;)):
od przodu:
modelki jeszcze brak, więc przód i tył na koszulce fioletowej (na innych też fajnie wygląda), koszulka rozm 62
i białe body z długim rękawkiem:
Chyba Natka pisała jakiś czas temu o kaftaniku ;) kaftanika nie ma, ale jest a'la kaftanik ;) początkowo miała być sukieneczka, ale na to przyjdzie pora :D
Kwiat Dolnośląski ma lodowe wyzwanie . Temat to "ulubiony smak lodów"... U mnie problem, bo ja lody to wszystkie i w każdej ilości, a jeszcze do tego bita śmietana, owoce... mmmm.... :) Mam nadzieję, że bluzeczka się nada na malinowe z bitą śmietanką, więc zgłaszam ją na to wyzwanie :)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Malinowe z bitą śmietaną jak nic :) Śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńPięknaaaa bluzeczka!!! :))) Maleńka będzie z szykiem się nosiła od rozmiaru 62!:D
OdpowiedzUsuńAch, czasy pamiętam kiedy leciutko po 30 sweterków dla moich córek w szafie wydzierganych miałam - prehistoria...
Ps. lody: bleee - ewentualnie zmrożony arbuz lub melon- takie ze mnie dziwadło.
Słodki kaftanik, maleńka dziewczynka będzie wyglądać w nim cudnie :)
OdpowiedzUsuńśliczna bluzeczka! Potem dorobić dół i będzie sukienka ;) A teraz to chyba czas na dziergany kocyk ;)
OdpowiedzUsuńAle słodziakowa bluzeczka! Śliczna! a do lodów pasuje jak ulał :)
OdpowiedzUsuńOjej, to jest rozmiar! Też kiedyś robiłam takie maleńkie cudeńka ... śliczna i słodki kolor tylko, że ja truskawkowe ze śmietaną (a truskawka może być odmiany ,,malinówka,,:)
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia ...
Urocze maleństwo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie cudo:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość:)
POzdrawiam