środa, 4 stycznia 2012

fiolecik z turkusem

Szklane koraliki toho z howlitem się ostatnio pozszywały, stworzyły haft koralikowy, a z niego taki oto wisior:
nie jest płaski, żyje swoim życiem, faluje...
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że koralikami zakończyłam 2011 rok ;) bo szyłam 30 i 31go grudnia.

I zapomniałabym... WSZYSTKIEGO DOBREGO W TYM ROKU WSZYSTKIM ŻYCZĘ!!!
Dziękuję za komentarze, pozdrawiam wszystkich serdecznie i do drutów wracam :)

4 komentarze:

  1. Falujące szaleństwo koralikowe :-) Miłego dziergania. Wszystkiego Naj! Naj! Naj!

    OdpowiedzUsuń
  2. łaaaaaaaaaaaaaaa gębę rozdziawiłam i tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mycha świetna praca!!!!!!!!!!!
    Gratuluję cierpliwości

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails