środa, 30 września 2009

maluch świętuje :)

Wczoraj zrobiłam karteczkę dla dwulatka. Osoba, która ją zamówiła miała tylko jedno życzenie: imię chłopca na karteczce... no i powstała taka misiaczkowa kartelucha :)
i zbliżenie :)

Miłego wieczorku wszystkim życzę :)

P.S. poznałam kolejną tajemnicę bloga i zdjęcia już się otwierają w powiększeniu :) wystarczy na nich kliknąć :)

wtorek, 29 września 2009

WCMD - karteczka

zaglądam na chwilkę, żeby pokazać wczorajszą karteczkę :)
maszyna współpracować nie chce, więc przeszycia są jakie są, ale i tak z efektu jestem zadowolona

Światowy Dzień Robienia Kartek za pasem ;)


już 3go października będzie Światowy Dzień Robienia Kartek. Z tej okazji powstała już jedna karteczka (oczywiście jeszcze bez fotek, bo robiłam wieczorem) :) fotki w terminie późniejszym :)
mój angielski meeeega kuleje, ale szczegóły albo na stronie WCMD, albo zerknijcie do Mirabeel (tak, jak ja to zrobiłam ;p):)

edit:
spać mi się nie chce, więc postanowiłam pozaglądać na blogi :)
a przy okazji po raz pierwszy pozbierać info, co gdzie dają ;p chętnych na słodycze jak zwykle widzę masa ;o to i ja ustawiam się w kolejce (czasy kartek za nami? e chyba nie, bo ze słodyczami to dopiero będą kartki :D)
i tak oto CANDY DO ZDOBYCIA
Idę spać... już trochę późno się zrobiło...
hmmm... jak to dziwnie, jak sobie codziennie przed snem uświadamiam, że rano do pracy wstawać nie muszę ;) że mam czas dla brzdąca... tylko ten wstrętny gips ściąga mnie na ziemię i przypomina, że jeszcze 2 tygodnie będzie mi się niewygodnie spało, siedziało, o chodzeniu nie wspomnę :( ale za to mam głowę pełną pomysłów :D które mam zamiar zrealizować będąc na zwolnieniu (a to zapowiada się przynajmniej do końca października)

poniedziałek, 28 września 2009

magnesik :)

Witam i wrzucam fotki wspomnianego cosia;) ten coś to magnes na lodówkę. Wymiary 12,5x12,5 cm, więc całkiem maleńki nie jest ;)
na dowód, że trzyma się lodówki wrzucam też takie sobie bylejakie zdjęcie ;)


A przy okazji chwalę się zakupami z Craft4You :D pocztowy donosiciel doniósł dziś rano :D cieszę się jak dziecko :D

Michaś przejął już "opaskę" kartonową, ale przynajmniej widać wszystkie stempelki :)


Miłego dnia życzę :D

leniwie, niedzielnie...

Papiery Laura Ashley cały czas w użyciu (aż do znudzenia będę je ciąć :D) Dziś powstała karteczka. Nie tylko ona, ale tylko jej dałam radę zrobić w miarę dobre zdjęcia (tylko dlatego, że robiłam w dzień). Kolejny wytworek będzie miał sesję jutro i wystąpi w terminie późniejszym ;)
Właśnie się zorientowałam, że dzisiaj jest już poniedziałek :)

niedziela, 27 września 2009

scrapmapkowo i jesiennie

Cieszę się, że cukierasy kuszą ;)
Coś mnie ostatnio brąz dopadł. Chyba już taki jesienny nastrój się udziela ;) a może to za sprawą papierów, które jak leżały tak leżały, a teraz się odczepić ode mnie nie chcą :D
Wieczorem powstały dwie karteczki:
1. Kwiatuszkowa kartelucha na podstawie mapki w skrapmapki :)
2. Jesienna listkowo-jeżykowa ;) (tak, tak, to właśnie takie listki i jeżyki trafią do którejś z was, a chyba nieźle się prezentują :))

sobota, 26 września 2009

różowo cukierkowo, czyli moje pierwsze candy

Lepiej jest dawać aniżeli brać... :) tak więc dzisiaj rozdaję kilka drobiazgów (serwetki, tapetki, naklejki, filcowe i drewniane ozdóbki, nitownicę)
Myślę, że zasady każdy zna, jednak jeśli nie to: na swoim blogu należy zamieścić info o moich candy (można użyć fotki), a u mnie komentarz do tego posta (najlepiej z adresem bloga) :) Chyba tak to było (nie brałam jeszcze udziału w candy, ale tak mi się obiło o oczy:D )
termin losowania - 12-10-2009 jak Misiek wstanie, bo to on będzie losował :) na wpisy czekam do 11-10-2009 do godziny 00:00 :D

wtorek, 22 września 2009

gdy żyje się nadzieją...


"Prawdziwej przyjaźni żadna siła nie zniszczy, żaden czas nie osłabi, lecz w każdym czasie trwa jednakowo silna, ponieważ prawdziwie kocha przyjaciela i choćby nie wiedzieć jak ciężkiej doznała od niego krzywdy, jednak nie przestanie nadal go kochać."
Piotr Abelard

niedziela, 20 września 2009

karteczkowe wypocinki

Znów karteczki. Tym razem bez okazji (pewnie się jakaś kiedyś nadarzy). I tak oto:
1. Jako pierwsza powstała "słoniowa" :)
2. Następnie różyczki
3. Z resztek po pierwszej kartce powstała malutka, skromniutka "misiowa" kartelucha ;)
A z nowości nietwórczych - szyna gipsowa zamieniła się w pełny gips. Przynajmniej do 9go października mam go ze sobą targać :/oby się wszystko pozrastało jak powinno w tym czasie i gips poszedł precz, bo nawet dłubanie przez to mam utrudnione, nie mówiąc o czynnościach wymagających więcej ruchu. Ma to jeden plus - siedzę z moim kochanym Misiem w domu :) wczoraj malowaliśmy farbkami (tzn ja tylko pokazałam jak) i bawiliśmy się masą solną. Nic konkretnego nie ulepiliśmy, ale zabawa była fajna :D mąż tylko powiedział do Miśka "no, mama cię uczy jak być artystą" ;) ale to chyba dobrze? tak myślę...

środa, 16 września 2009

no to gips

nie, nie zaczęłam się bawić gipsem (choć to nie jest zła myśl)
gips (a raczej szyna z gipsu) wylądowała na mojej nodze. no i siedzę w domu. a że dużo pożytku ze mnie nie ma, coś tam sobie dłubię.
no i oto moje "cosie" ("dzieciowa" i "pięćdziesiątkowa" na zamówienie, urodzinowa na własny użytek)


LinkWithin

Related Posts with Thumbnails