sobota, 30 października 2010

żadna filozofia...


...a jednak efekt jako taki jest ;)
Jakiś czas temu kupiłam w Ikea (w Ikei - jak kto woli;)) zasłonki Lill -> te. Jak dla mnie, rewelacja, tanie, delikatne, cienkie, gładkie, bla bla bla... i w sam raz do przeróbek ;) Zgodnie z obietnicą producenta, nie wymagają obszywania (i bez tego dość dobrze wyglądają). Kupiłam z myślą o pomalowaniu i powieszeniu u Michała w pokoju jako firankę. Dziś się doczekały, a raczej połowa jednej. W ruch poszły szablony z Kubusiem Puchatkiem i farby do tkanin. Efekt na oknie mało widoczny (może jak słońce zajdzie, będzie wyraźniej, a rolet, jak widać, nie mamy)
troszkę ze skosa:
A tu już z zewnątrz z parapetu (przy otwartym oknie), nie chciało mi się na ulicę w moim mega wypasionym, poplamionym, rozciągniętym dresie;) wychodzić
Zostało jeszcze 1,5 zasłonki, czyli jak dla nas - 3 firanki i myślę, że w niedługim czasie znów którąś jakoś pomaluję ;)

Pozdrawiam serdecznie i za odwiedziny i miłe komentarze bardzo dziękuję :*

czwartek, 28 października 2010

"przepraszam"

- Michał , prosiłam, żebyś tego nie ruszał.
- Przepraaaszam.
- "Przepraszam", a dalej w tym grzebiesz.
- Przepraszam, ale jestem zajęty.

Padłam...

Dziś notesik na wymiankę szufladową dla Grubcia. Tak wyglądał ode mnie. Nie zrobiłam jeszcze fotek dostanego notesika, ale u Grubcia możecie już zobaczyć :D. Powierzchnia okładki miała wynosić minimum 100cm2, moja ma 150 ;)
Zdjęcia kiepskie, ale lepszych już nie będzie. Okładka z materiału, który kiedyś dostałam odArlety (jeszcze raz dzięki :*), na tym czekoladowy embossing na gorąco, zegar - maska Tima Holtza. Kwiatek z organzy i papieru Laury Ashley, na nim glossy accents. Gałązki od Malowanego Imbryczka (buzial wielki :*) pomazane craccle accents, gaza upaćkana tuszem, napis na wytłaczarce Dymo z crackle accents. Chyba wszystko wymieniłam ;)




Pozdrawiam wszystkich serdecznie:*

wtorek, 26 października 2010

kaszkiet czyli kolejna przeróbka

Mój pierwszy w życiu. Ale co się wczoraj nawyzywałam to moje. Maszyna miała już przez okno wylecieć. Jednak się udało. Jak się udało, oceńcie same. A kolejna przeróbka, bo wierzch to moje stare spodnie, a środek koszulka ;) Zastanawiałam się, czy taka czapa dla chłopaka się nadaje... Chyba tak :D Michałowi się podoba, zwłaszcza z brochą filcową, którą mu dorobiłam do czapy.

A tak się mniej więcej na właścicielu prezentuje (z brochą i bez niej):
Zdjęcia robione przedtem, kiedy to słońce jeszcze nie chciało nam w okna zaglądać (teraz też się buntuje i nie bardzo chce)

Gorąco pozdrawiam i miłego dnia życzę :*

poniedziałek, 25 października 2010

inchies

Dziś maluszki, calineczki, czyli inchies z wymianki na Polki Scrapują. Dotarły już (tzn dopiero!) do ankan, więc pokazuję światu ;) Dla niewtajemniczonych - inchies to kwadraciki, których bok ma dokładnie 1 cal. Warunek był taki, że wszystkie są niebieskie, każdy inny, ale razem miały tworzyć jedną kompozycję.
Tak wyglądają przeze mnie zrobione:
i jako całość:
A przy okazji, Młody zadowolony z fartuszka ;D

Pozdrawiam serdecznie:*

niedziela, 24 października 2010

przeróbka

Stara koszulka, którą dawno temu w pracy dostałam, miała wylądować na śmietniku. Jakoś tak wyszło, że została, a że maszyna szyje, to koszulka została poddana przeróbce. Tak wyglądała przed, czyli zwykła czerwona polówka:
tak wygląda teraz, nadruk z pleców wylądował z przodu jako kieszonka, kołnierzyk "przesunięty" niżej, odcięty dół jako sznureczki:
a tu już na moim małym bohaterze ;) pomocniku (zdjęcia fatalne, model nie bardzo chciał współpracować, ściągał co chwilę, dlatego fartuszek krzywo na nim leży):

i z tyłu:
Wiem, że żadna tam rewelacja, ale może w końcu po gotowaniu/pieczeniu/mieszaniu całego od razu przebierać nie będę musiała ;) No i wiem, że w sklepie kilka złotych to kosztuje, więc pewnie się nie opłacało szyć, ale co tam ;)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :*

sobota, 23 października 2010

Przepis na czekoladowe wariacje

Składniki zaczerpnięte z przepisu w Art-Piaskownicy, a mianowicie: tektura falista, element drewna, materiał, folia bąbelkowa, 6 guzików. Po wymieszaniu powstał szybki trzyzdjęciowy albumik. Oto on:
tektura - jest = okładka
element drewna - jest = ramka ze szpatułek
materiał - jest = biała bawełna i brązowa organza
folia bąbelkowa - jest = strony albumu
6 guzików - jest = na okładce

i zdjęcia (szybka podmiana, wczorajsze były beznadziejne, dzisiejsze też nie najlepsze, ale lepsze - pogoda się zepsuła :/):









Za uwagę dziękuję, pozdrawiam serdecznie ;*

A co do herbatki... w dobrym towarzystwie smakuje wyśmienicie, więc wpadajcie ;)

kolekcjonuję

to jeszcze nie wszystko (część u mamy; część z kretesem w pracy przepadła; w niektórych pudełkach, ze względu na brak miejsca, pomieszane różne :D)

i nigdy dość!!! :D

do słoika na myśli #32 w craft imaginarium :) jako odpowiedź na "co kolekcjonujesz?"

to taka zdrowa kolekcja ;p
(chyba się spóźniłam :( ale i tak wrzuciłam ;p)
pozdrawiam i uciekam po szafkach pobuszować :D

recycling i brązy (znowu...)

Wczorajszy dzień i wieczór były pod znakiem "ty może lepiej nic nie rób!". Bo co z tego, że robiłam, dłubałam, jak nic nie wychodziło? Nic się nie podobało. Skończyłam jedno, odłożyłam, zrobiłam drugie, odłożyłam, trzecie - no już lepiej, ufff :) Znów padło na brązy (czepiło się to to w ostatnich dniach i puścić nie chce). Chciałam zrobić kartkę świąteczną z zeszłorocznych jeszcze różowo-zielonych papierów i co? Pocięłam, schowałam. Nie umiem, no nie umiem w żywych kolorach. A przynajmniej wczoraj nie umiałam ;p
Koniec 'blablania', przejdźmy do rzeczy = tworków-potworków.
W formie breloka, zawieszka-dyndadło do... (jeszcze nie zdradzę). Recycling, alteredart... jak zwał, tak zwał. Butelka po wodzie mineralnej, sznurek jutowy, złotol i łańcuszek z zapięciem Tima Holtza
Potem przyszedł czas na brochę. Tym razem nie z kółek, a z pasków organzy (foto z lampą, bez lampy wychodziło jeszcze gorzej, choć za oknem znów pięknie słoneczko świeci)
I na koniec karteczka. Chyba zaczynam przynudzać tymi kwiatkami. Ale co ja na to poradzę, że też się czepiły i chcą być wszędzie? ILSowy Chocomint, Basic Grey i kartka ze stareeeego zeszytu lekko potraktowana tuszem Latarni morskiej, czyli bez szaleństw.
Aj zapomniałam... crackle i glossy accents się pojawiły (a jakże by inaczej? ;)). Crackle na "happy", listkach, kwiatkach i rameczka na niebieskim papierze (nie widać na zdjęciach), glossy na stempelku - rameczce

środek kartki

To już wszystko, co dzisiaj mam do pokazania. Pomysłów mnóstwo, ale noc jest jednak zbyt krótka, a więc i doba jest za krótka, żeby się ze wszystkim wyrobić ;)

Miłego weekendu życzę i serdeczne, słoneczne pozdrowienia przesyłam :*

piątek, 22 października 2010

słoneczko i chusta

Dla Pejtoon i wszystkich tych, którym słoneczka dziś brakuje, widoczek z okna - na szybko cyknięte park+ promyki słońca (żeby nie było, że oszukuję - włączyłam datę w telefonie;)):
i chusta moherkowa ;) którą skończyłam dziś w nocy:
kolor w rzeczywistości bardziej pomarańczowy, ale bateria w aparacie padła (grrr... zawsze, jak jest potrzebna, to robi sobie wolne ;p)

Pozdrawiam cieplutko i za odwiedziny i komentarze dziękuję

czwartek, 21 października 2010

notes

Wraz z albumikiem powstał notes w brązach. Polowałam na odpowiednie światło, ale przy dzisiejszej pogodzie ciężko było :( Ale jakoś się udało i zdjęcia są.
Oto on:
papier 7gypsies (jak dobrze pamiętam) potraktowany stempelkami Prima Marketing + bezbarwny puder do embossingu
Gniecione i tuszowane kwiatki i listki z glossy accents
Stempelki (hmmm ratunku! skleroza! nie pamiętam firmy) + embossing na gorąco + crackle sccents
tył:
tylna okładka wewnątrz posiada kieszonkę
Jak widać, pojawiły się przeszycia... maszynowe! Co oznacza, że maszyna po karze odbytej w szafie jakby troszkę się wystraszyła, że chcę ją wymienić na inną i szyje. Jak długo da radę? Oby jak najdłużej :)

Dziękuję Wam bardzo za miłe komentarze :D
Pozdrawiam serdecznie i miłej nocy życzę :*

jak ptak ulotne chwile zatrzymane

Muzycznie:

I albumikowo...
Kilka ptaszków w nim zamieszkało, więc do piaskownicy na ptasie rękoczyny wysyłam
Mini... ok 8x8cm...









Miłego dnia wszystkim życzę :)
Pozdrawiam i buziaki ślę :*

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails