Znów knooking ;)
Melanżowy krasnal z pomponikami podszyty polarkiem. Chyba dorobię szalik do kompletu...
Zdjęcia znów beznadziejnie tabletowe. Stworki okupują komputer, Teletubisie oglądają. Ferie się skończyły, ale w przedszkolu syna dzisiaj dzień pedagogiczny. Za oknem szaro, aparat się buntuje przy takich kolorach włóczki, a sesja podwórkowa musi poczekać.
Idę działać (może za rękaw swetra się wezmę), a tuzaglądaczom życzę miłego dnia :)
Buźka
to, co dawno już odkryte... to, co nowe... papier, nożyczki, klej, nici, szydełko, sznurki, koraliki, tkanina, czy do szycia maszyna... raz powstają notesy, raz kartki okolicznościowe, innym razem albumy... przychodzi czas na serwety, jakiś ciuszek lub biżuterię... głowa produkuje coraz to nowsze pomysły, ręce próbują nadążyć ;) czyli radosna twórczość w różnych dziedzinach :) Zapraszam do mojego świata :)
Śliczności :-) Pięknej modelce we wszystkim ładnie :-) A czapka rewelacyjna - cudne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Rewelacyjna ta czapa :D
OdpowiedzUsuńMałe dzieci mają na tyle fajnie, że jaką czapkę by nie założyły to wtedy i tak im będzie pasowała. Mi noszenie nakryć głowy pozostało chyba z młodości. Dlatego jestem zdania, że kapelusze fedora https://hatfactory.pl/33-fedora są faktycznie znakomite.
OdpowiedzUsuń