piątek, 9 maja 2014

wściekłe szorty, czyli angry birds w natarciu

Po trzydniowej walce z maszyną, która dzianiny szyć nie chciała, udało się wczoraj :)
Spodenki uszyłam na podstawie wykroju Grasshopper z Ottobre 3/2014, rozmiar 140 (syn wchodzi właśnie w przedział 134, spodnie na 128 z reguły już za małe są). Dziś już dziś w użyciu, synu dumny i zadowolony zabrał je na zajęcia sportowe. Po drodze do przedszkola trąbił o tym, że jak koledzy spytają, skąd ma, to on im powie, że mama mu zrobiła :) Choć wczoraj uznał, że to nie spodenki, bo są za krótkie. Ale już wieczorem w łóżku mówił, że mu się bardzo podobają, wstawał, żeby je oglądać... po ciemku ;) 
I to jest najfajniejsze w szyciu i całym tworzeniu :)
A teraz zdjęcia






Córa też chciała przymierzyć, a więc dziecię noszące rozmiar ok 92 wpakowane w spodenki na 140:


Dziękuję za miłe komentarze pozostawione pod poprzednim postem :)

pozdrawiam serdecznie
buziaki :)

1 komentarz:

  1. Sehr cool! So eine muss ich auch noch nähen...
    Liebe Grüße *zocha*

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails