Za zadanie miałam zrobić kartkę ślubną. Pomysłu za bardzo nie miałam, coś tam świtało, ale zabrać się za nią nie mogłam. Z pomocą przyszły Scrapujące Polki, a konkretnie Brises z wyzwaniem kartkowym warstwowo w 3D ;) Jedyny wymóg to warstw miało być więcej niż trzy.
Ponoć srebrny ze złotym nie pasują do siebie, a ja z tego połączenia w kartce jestem zadowolona ;)
Do kartki wykorzystałam: Amber z ILS, papierowe podkładki pod szklanki/kieliszki ze złotym tortem -szt. 5 (1 z nich w całości), srebrna para to konfetti -6 sztuk, ćwiek z nakładką, tasiemka, ozdoby do paznokci (kwadraciki, kropeczki, serduszka, perełki... lubię ich używać, są stosunkowo tanie, a dają wiele możliwości w ozdabianiu), srebrny i złoty tusz z Latarni Morskiej.
A tak z innej beczki:
"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały świat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie" (P.Coelho, Alchemik)
"To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem." (P. Coelho, Być jak płynąca rzeka)
Wiecie, że warto marzyć, bo marzenia się spełniają? Jeśli jest ktoś, kto jest innego zdania, myśli pesymistycznie i twierdzi, że nawet marzyć nie warto, piszę to tu i teraz, że ten jest w błędzie :) A czemu? To już innym razem :D
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :*
Śliczne - wraca trend na 3D - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSprytnie sobie poradziłaś z warstwami :)Wyszło super!
OdpowiedzUsuńA końcówka Twojego wpisu bardzo mi się podoba :)
Kasieńko po pierwsze; zgadzam się z obydwoma tezami po całości. Dlaczego? Sama tego doświadczyłam, doświadczam i wierzę, że będę doświadczać. Choć trudno się czeka, prawda?
OdpowiedzUsuńKasieńko po drugie: Takie 3D widzę po raz pierwszy, jakby odwrotnie niż zazwyczaj, istota w najniższej warstwie i to w środku kółek. Mnie sie podoba srebro ze złotem. Nie przepadam za tworami 3D, ale to Twoje to juz drugie, które mi się podoba.
Fajniuchna kartka!!!:) Ale u Ciebie zawsze są fajne:*
OdpowiedzUsuńWOW, nawet nie wiedziałam, że można zrobić coś tak cudnego:)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że można wykorzystać ozdoby na paznokcie do kartek, ale mi nawet przez myśl nie przeszło, że praca może wyglądać wtedy tak wspaniale:)