niedziela, 11 grudnia 2011

między karierą a pieluchami

Uszyłam na szybko saszetkę na pieluszki, które do tej pory żyły w torbie własnym życiem. Teraz im to ukróciłam ;) Nie jest mega doskonała, ale funkcję chyba będzie spełniać. W tej chwili wchodzą spokojnie 4 pieluchy w rozmiarze 2. Na upartego można zmniejszyć liczbę pieluch i włożyć dodatowo małe opakowanie chusteczek, w sam raz na wyjście.
A jeśli o karierę tytułową chodzi... Od wczoraj jestem magistrem (jeeeny jak to brzmi). Dla komisji przygotowałam (również na szybko, w nocy przed obroną) podziękowania - kartki z czekoladą.

Dziękuję za miłe komentarze do poprzedniego posta :)
Pozdrawiam serdecznie!

7 komentarzy:

  1. Gratulacje Pani Magister!:-)
    Fajny pomysł na podziękowanie dla komisji!:-)
    A pieluchownik super!:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Pani Magister:) Prezenciki-podziękowania dla komisji śliczne. Sakiewka na pieluszki tez świetna, mam nadzieję, że nie pogniewasz się jak "odgapię" pomysł?

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdeczne gratulacje!!!!
    Podziękowania świetne,a pieluszkowiec bardzo przydatny :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje!!!:)
    Prace super- zwłaszcza saszetka;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł, chyba sobie też coś takiego zrobię

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha, i magisterki szczerze i bardzo gratuluję!!!!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails