środa, 1 sierpnia 2012

misz masz czyli koraliki, papier, włóczka...

Nazbierało mi się zaległości trochę... 
Miałam podzielić na kilka postów, ale jednak wrzucę razem. 
Ostatnie ponad 2 m-ce byłam w Niemczech. Urlop wychowawczy... urlopem tego bym nie nazwała, ale skoro urlop, to choć kasy z niego nie ma, daje możliwość wyjazdu ;)
Na obczyźnie więc (hmmm... a czy tu nie czuję się bardziej obco? no nic, mniejsza o to) dłubałam sobie i wydłubałam (poprzednie też tam ;p).

Wisiorek z kryształkiem:

Ponownie pojawił się kryształ. Tym razem w zielono-czarnym ubraniu, niczym w wężowej skórze:

Później przyszła pora na papier. Album doznał metamorfozy :)

Krótki naszyjnik - obróżka:

Tunika, którą miałam na emeryturze kończyć ;) Skończyłam na długo przed nią. Włóczka multiperle (100% akryl) szydełko 3,5. Zszedł niecały motek 300g, a raczej sporo jeszcze zostało.

To dorobek ostatniego czasu. Biżuteria nie ma domu, szuka domu, ale jeszcze do żadnej z galerii nie trafiła...
W międzyczasie dłubię dalej. Czasem mam lenia, czasem większego, ale daję radę ;)

pozdrawiam serdecznie!!!

3 komentarze:

  1. oj masz ty cierpliwość do dłubania tych koralików ;)
    Album zyskał na metamorfozie ;) A tuniczka wyszła świetnie! i ten kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki piękny wzór i kolor tuniki:-)
    wszystkie prace piękne, ale najbardziej podoba mi się wisiorek z kryształkiem

    OdpowiedzUsuń
  3. mi sie podobaja wszyskie Album zostal pochwalony przez solenizanta i dziesiatki innych ludzi , koraliki swietne , tunika hit lata :-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails