sobota, 15 sierpnia 2009

cisza przed burzą :)

cisza, cisza, cisza... pusto tu jakoś :/ ale myślę, że niedługo coś się pojawi :) ostatnio wena mnie opuściła, ale chyba powoli wraca. Postanowiłam zrobić porządek w przydasiach i wieczorami znów podłubać. Chęć tworzenia to coś, czego nie da się ot tak wyrzucić z siebie. To coś, co siedzi w głowie i spokoju nie daje, skaża cały organizm i o niczym innym nie można myśleć. Przynajmniej w moim przypadku tak jest. Mam z reguły słomiany zapał do wszystkiego, a że nienawidzę sprzątać, to zapał staje w kolejce i czeka, aż biurko się sprzątnie. I czeka na wenę, a jeśli są już razem, dzieje się ze mną coś dziwnego - zaczyna mnie denerwować balagan, którego już nie ogarniam, bo chcę coś stworzyć, a nie mam gdzie.

3 tygodnie temu odwiedziliśmy Pobierowo :) piękny jest zachód słońca nad naszym morzem :)

2 komentarze:

  1. Piękny zachód!!! Piękne ujęcie morza i zachodzącego słońca.

    OdpowiedzUsuń
  2. wschod slonca jest tez bardzo ladny tylko trzeba wczesnie wstac :-))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails