Papiery Laura Ashley cały czas w użyciu (aż do znudzenia będę je ciąć :D) Dziś powstała karteczka. Nie tylko ona, ale tylko jej dałam radę zrobić w miarę dobre zdjęcia (tylko dlatego, że robiłam w dzień). Kolejny wytworek będzie miał sesję jutro i wystąpi w terminie późniejszym ;)
Właśnie się zorientowałam, że dzisiaj jest już poniedziałek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz