czwartek, 12 sierpnia 2010

dojechaliśmy :)

Dziękuję bardzo za życzenia dotyczące podróży i pobytu :D Kochane jesteście :*
Po 9 godzinach w samochodzie, bez przykrych przygód dotarliśmy na miejsce :D Po drodze troszkę mi się nudziło, i bazgrałam sobie w TwistedBrush Pro Studio. W środku nocy, w jadącym, trzęsącym aucie to nie rysowanie, ale może na tło do digi kiedyś się przyda, więc pokazuję ;)
Rysując (o ile można to rysowaniem nazwać) te różyczki pomyślałam o Heli... wiem że kocha róże, więc dedykuję te bazgrołki właśnie Helence :)
a tu już przeróbki:



Dziś nic nie zrobiłam. Poza zakupami :D kilka tuszy, stempelki piankowe, ćwieki, cienkopisy, duuużo kosmatej włóczki i wianuszki do ozdobienia (co ja na to poradzę, że wszystko chciało być moje ;p).
Na wasze blogi w tej chwili nie zaglądam, za co najmocniej przepraszam, teraz zmykam spać, jutro nadrobię (!) i usprawiedliwiam się zmęczeniem po podróży i zakupach ;) Jeszcze chyba tego nie grali, żeby matka leżała na podłodze w sklepie obuwniczym a dziecko biegało po sklepie ;p Do dzisiaj, hehehe... Nie ma jak kupować buty trzylatkowi, którego cisną za duże buty, tylko dlatego że nie mają obrazków z autkami ;p
Pozdrawiam gorąco i serdecznie :*

2 komentarze:

  1. Kasiulka dziękuję. Nawet te przetworzone mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe, niezlego masz tego trzylatka. Madry chlopak, pewnie polityk z niego bedzie :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails