Wszędzie się jakoś serduszkowo robi... Pomyślałam "czemu nie?" i wczoraj w ruch poszły papiery i zrobiły taką oto karteczkę.
papier to oczywiście Rivendell z ILS, różyczki z ILS, stempelek też z ILS (kwiatki i stempelek udało mi się kupić w ostatniej chwili, szkoda, że już ich nie ma:( ale fajnie, że są papiery i że Amber wróciły - są w drodze do mnie :D)na bazgranie coś mnie ostatnio wzięło
serducha potraktowane zostały medium do spękań "Inkssentials crackle accents"
Kartka wraz z kopertą dostępne są w galerii Prototyp, dokładnie tutaj ;) Gdyby ktoś chciał wejść w jej posiadanie, zapraszam serdecznie ;)
super czerwone i miłosne! bardzo fajny jest ten stempelek z maszynową czcionka! mniam!
OdpowiedzUsuńUbolewam nad brakiem stempelków w sklepie ILS, ja niestety nie zdążyłam. Bardzo ładna karteczka:)
OdpowiedzUsuńAleż romantycznie u Ciebie:) I te serduszka takie gorące:)
OdpowiedzUsuńJak romantycznie. :)
OdpowiedzUsuńMoja Amber też jest w drodze.
Kasiu, mam pytanko, gdzie kupowałaś preparat do spękań?
cieszę się, że serducha się podobają :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńIza, w scrapart.pl
Dzięki. :)
OdpowiedzUsuńjest śliczna...pełna miłości:)...dziekuję kochana za dobre słowo:)
OdpowiedzUsuńKurcze, jak tu się romantycznie i walentynkowo zrobiło. Super !!!!!
OdpowiedzUsuńwalentynkowo ale nie z przepychem ;)) bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuń