wtorek, 9 lutego 2010

...romantycznie-naklejkowo...

Sesja w pełni, jeszcze jeden egzamin mnie czeka... Przeziębienie mnie dopadło i gardło zaatakowało i nie bardzo mam siłę siedzieć przy biurku. Ale wczoraj chęć zrobienia czegokolwiek była silniejsza ;) i zrobiłam 3 karteczki :D
Stempelków nie używałam ( w tej ostatniej tylko z napisem), za to w ruch poszły naklejki poprzyklejane do kartoników ;) Mama prenumeruje jakieś babskie gazetki (Bild der Frau, Laura itp) i tam często są właśnie tego typu naklejki. A że mam ich sporo, chyba będą gościć przez jakiś czas na karteczkach ;) Nie bardzo wiedziałam co mam z nimi robić, w końcu mnie olśniło ;)
Pierwsza z karteczek prezentuje się następująco (taka zostanie, bez napisów):
motylek - ciężko go było ująć :( - to 3 różnej wielkości motylki wycięte "byle jak" z gładkiej organzy
i naklejka w roli głównej (Ilustracja autorstwa Francien van Westering):

Druga karteczka:
naklejka (ilustracja autorstwa Mili Marqius) na "Herbacianym ogrodzie" z ILS i kawałku organzy:
kwiatek Prima, ćwiek Dovecraft, sznurki papierowe:

I trzecia karteczka w całości:
stempelek z ILS:
ilustracja na naklejce (znów Mila Marquis) i serducho:

6 komentarzy:

  1. ostatnia bardzo mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie piękne, a najbardziej podoba mi się ostatnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Druga i trzecia - niesamowite... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ta zieleń jest taka optymistyczna ^^ zgadzam się z Enthią - druga i trzecia kartka są niezwykłe ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails