Nie spodziewałam się tylu miłych komentarzy pod bombkami, cieszę się, że się spodobały :) Pojawiły się też prośby o wytłumaczenie, jak to się w ogóle robi. Obiecałam jednej Pani, że zamieszczę zdjęcia i tak też robię. Może innym się też przydadzą.
Potrzebujemy:
- kulę styropianową - tu akurat średnica 8cm
- wstążkę (nie koniecznie satynowa, inne materiały też się nadają, również tkanina pocięta na paski) - tutaj szerokość 2,5cm; jeśli chodzi o długość, niestety nie sprawdziłam ile zużyłam. Dla przykładu na biało-bordową zrobioną przeze mnie jako drugą zużyłam 6,5m, a średnica kuli 10cm
- szpilki
- cierpliwość :)
1. Zaczynamy od pocięcia wstążki na długość 2xszerokość wstążki + niecały centymetr (czyli w moim przypadku 2x2,5cm + 1cm=6cm); może być troszkę krótsza; ważne, żeby powstał trójkąt i żeby się wygodnie przypinało do kuli
2. Odcinamy od wstążki kwadrat, który przypinamy w dowolnym miejscu, wyznaczając początek naszej pracy, środek kuli oraz zakrywamy stropian3. Paski wstążki zaginamy pod spód, jak na zdjęciach:
4. Odwracamy, przykładamy do kuli...
5. ...i przypinamy na środku (z doświadczenia wiem, że nie jest to niezbędne, ale pomocne)
6. I po bokach naszego trójkąta (szpilki oczywiście na zawsze zostają w naszej bombce)
7. Tak postępujemy z kolejnymi kawałkami wstążki, tworząc kwadrat i tym samym pierwszy rządek
8. Kolejny rząd zaczynamy od "nałożenia" trójkątów jeden na drugi9. następnie dokładamy nowe trójkąty pomiędzy te wcześniej przypięte
tworząc "coś takiego" ;) jak na zdjęciu poniżej
10. tak wyglądają dwa rzędy
11. Kolejne robimy analogicznie do poprzednich. Może się zdarzyć, że kula jest za duża w stosunku do szerokości wstążki, jaką posiadamy, wtedy mogą pojawić się nieestetyczne prześwity. Możemy temu zapobiec, dokładając zamiast jednego trójkącika na środku, dwa "przesunięte" na boki. Niestety nie zrobiłam zdjęć, ale myślę, że dacie sobie z tym radę :D
Jeśli chodzi o zakończenie bombki (też nie zrobiłam zdjęć) osobiście w ostatnich dwóch rzędach podkładam rogi trójkątów pod spód tak, żeby je troszeczkę zwęzić i żeby nie wystawały spod kolejnych elementów. Na sam koniec zwijam dłuższe paski wstążki i przypinam na środku najpierw jedno "kółeczko", później prostopadle do niego kolejne i na środku "kokardy" dłuższą, wąską wstążeczkę (w odpowiednim kolorze) tworzącą zawieszkę bombki.
Mam nadzieję, że po tym kursiku nie powiecie już "czarna magia", bo naprawdę trudne to nie jest. Owszem, praco- i czasochłonne (kasochłonne niestety też). Ale chyba opłaca się poćwiczyć cierpliwość dla takiego efektu :D
Później pokażę wam kolejne bombeczki (i tak do znudzenia będę karczochami zasypywać ;p) i dzwon (w sumie też bombka;))
Miłego karczochowania życzę :D
Świetny kursik!!! Dziękuję ... na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ale superr!!! zawsze zastanawiałam sie jak to sie robi...ale widzę że to nei jest wcale takie trudne!!: dzieki!!:)
OdpowiedzUsuńmoże zrobie taką z moim Mistrzuniem:)
Ta pewna pani bardzo dziękuje za zdjęcia :):):)
OdpowiedzUsuńWcale to nie jest takie trudne jakby się z początku wydawało aczkolwiek bardzo czasochłonne ,ale liczy się efekt końcowy!Już jestem w połowie bombki zobaczymy co wyjdzie;)pozdrawiam serdecznie.
A czy może pani robi tą techniką inne ozdoby ? interesują mnie wielkanocne zajączki ponoć gdzieś jest instrukcja w internecie ale ja nie mogę znaleźć
OdpowiedzUsuńZajączków akurat nie robiłam (nie szukałam też instrukcji) choć widziałam gdzieś dość prostą do obrobienia formę. Natomiast w najbliższym czasie mam zamiar ozdobić kurczaczka ;)
OdpowiedzUsuńBOMbki umiem,ale zastanawia mnie dzwonek.Co prawda zrobiłam,ale problem to spód.Widać wszystkie szpilki.A jak ty go zrobiłaś wewnątrz?????????
OdpowiedzUsuńrobiłam go zaczynając od środka, później sam brzeg, a na końcu pochowałam końcówki taśmy pod prostym kawałkiem taśmy (oj, ale namotałam...) ale suma summarum u mnie tez widać szpilki ;P
OdpowiedzUsuńjak zrobić dużą bombkę ile musi mieć wstążka szerokości jeżeli bombka ma 10 lub więcej cm.
OdpowiedzUsuńjak zakonczyc tom bompke moze mi ktos powiedziec
OdpowiedzUsuńwitam anonimowego komentującego :)
OdpowiedzUsuńponieważ często na komentarze odpisuję przez maila, może się zdarzyć, że tu nie odpiszę, bo gdzieś mi umknie...
co do zakończenia, opisałam w poście:
"Jeśli chodzi o zakończenie bombki (też nie zrobiłam zdjęć) osobiście w ostatnich dwóch rzędach podkładam rogi trójkątów pod spód tak, żeby je troszeczkę zwęzić i żeby nie wystawały spod kolejnych elementów. Na sam koniec zwijam dłuższe paski wstążki i przypinam na środku najpierw jedno "kółeczko", później prostopadle do niego kolejne i na środku "kokardy" dłuższą, wąską wstążeczkę (w odpowiednim kolorze) tworzącą zawieszkę bombki."
jeśli jest to mało czytelne, mogę uzupełnić kurs o dodatkowe zdjęcia, ale to też może zająć dłuższą chwilę
co do szerokości wstążki, 25mm będzie w porządku
pozdrawiam
tu widać ładnie wykończony spód dzwonka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sasiedzkatworczosc.blox.pl/tagi_b/344690/ozdoby-ze-wstazki-ala-karczoch.html
Fajny kursik, zaraz lecę obejrzeć resztę Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili do siebie (karczochowy blog): http://rekodzielo.blog.pl/
oraz na stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/pages/R%C4%99kodzie%C5%82oblogpl/176897622506254?ref=hl#