Styropianowe są nie tylko kule :) Dzwonki też bywają... A że jeden wszedł w moje posiadanie, został przerobiony na bombkę :D paskudny był w obrobieniu, bo ścianki cienkie a szpilki długie, ale udało się...
wnętrze:i widziany od góry:
Zrobiłam też kolejne bombeczki:
Te już nie moje ;) mama przyłączyła się do tworzenia :D może mi głowy nie urwie, że pokazuję jej bombki (pierwsze w życiu i marudzi, że krzywe; hehe, powiedziałam, że powiesi się z tyłu choinki i nikt nie zauważy ;p, ale jak dla mnie to one są ok :D)
Mama pojechała dokupić szpilki (Misiek zasmarkany i siedzimy w domku), kulki jeszcze są, więc produkcja będzie trwała nadal (dopóki wstążki mi wystarczy, tu niestety wstążki są nieziemsko drogie; no.. chyba że organzę potnę); ale nie wiem, czy zasypywać was tymi bombkami czy dopiero na choince pokazać ;)
Miłego poniedziałku :D
Wszechstronna kobitka;) Tobie nic nie trudne;)
OdpowiedzUsuńZasypuj bombkami ... na choince też pokażesz.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten dzwonek.
Bombkę to chyba zrobię ale dzwonka na pewno nie.
Pozdrawiam:)
Strasznie mi się te Twoje bombasy podobają że nie wspomnę i dzwonku:D
OdpowiedzUsuńpiękne te ozdoby! zrobienie ich to dla mnie czysta magia! :)
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły, moja droga!!! :D
OdpowiedzUsuńTen dzwonek to genialny jest. jesteś mistrzynią karczochów :D
OdpowiedzUsuńKasiu dzwonek jest bombowy.
OdpowiedzUsuńDzwoneczek śliczniutki :) Na allegro można kupić krótkie szpilki, które do niego z pewnością bardziej się nadadzą. Po zobaczeniu Twojego cudeńka - kto wie, czy się nie skuszę... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
wstążki najlepiej kupować na allegro 32 m w cenie metra z pasmanterii
OdpowiedzUsuńtak, zgadzam się... o ile przebywa się w Polsce :)
OdpowiedzUsuń