poniedziałek, 22 marca 2010

długonoga, jasnolica blondynka :D

Dziś w nocy powstało kolejna a la tildowe stworzenie ;) oj, szycie ręczne jest wyczerpujące (a pomyśleć, że jeszcze moja mama sobie ubrania ręcznie szyła - massssakra)... no, ale maszyna nie chce szyć cicho, więc wolałam się pomęczyć i przynajmniej nie narażać ani rodzince ani sąsiadom ;)
No i popełniłam taką oto blondynkę :D Wzrostu ma 35cm. Ubrana w sukienkę granatową w delikatne kwiatuszki i bolerko z tego samego materiału, kreacja wykończona koronką. Oczywiście wszystko szyte na oko, bez wykroju. Imienia panna jeszcze nie ma... Mąż stwierdził, że bardzo mu jego koleżankę przypomina... hmmm... ciekawe ;) chyba się blondi wyprowadzi szybciutko ;p
oto ona:
i z tyłu
Zdjęcie prawie portretowe:
I zmiana fryzurki ;)
Cieszę się, że poprzedni zwierzak się wam spodobał :D
Pozdrawiam wiosennie, miłego dnia życzę :D

7 komentarzy:

  1. Och śliczna ta tildowa lala...pełna uroku:))Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. lalka jak lalka .......ale je kiecka- SUPER

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna ta blondyna, szybko zweryfikuj koleżanki męża. ((:

    OdpowiedzUsuń
  4. Elegantka! Śliczną ma sukienkę. Podziwiam to szycie ręczne!

    OdpowiedzUsuń
  5. super blondi:).....podziwiam to ze ci sie chce tak ręcznie szyć...:) dzięki kochana za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę jakie tu zdolności wychodzą...:) Cudna ta blondi cudna:D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails