poniedziałek, 13 grudnia 2010

gwiazdki/śnieżynki i coś...

śniegu u nas w tej chwili jak na lekarstwo, słoneczko pięknie świeci, niebo prawie bezchmurne...
Gwiazdki się nareszcie usztywniły. Oto one:

Jedna z nich jest z błędem, który zauważyłam dopiero po krochmaleniu. W pierwszej chwili chciałam ją wyrzucić, ale przecież nie wszystko musi być doskonałe i gwiazdka została :D Wzory gwiazdek zarówno zapożyczone z sieci, jak i wymyślone w przypływie weny ;P

Przerysowałam też kiedyś skądś jakiś schemat... zapisałam sobie że to gwiazdka, jednak jak dla mnie, mało ją przypomina :/ bardziej mi pasuje jako podkładka pod kubek/dzbanuszek/świecznik itp lub mała serwetka:

Pozdrawiam cieplutko i buziaki ślę :***

9 komentarzy:

  1. ale piękne! cudne! u nas w gdańsku całkiem sporo śniegu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne i jak ich dużo, ja w tym roku nie zrobiłam, ani jednej

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne!! W końcu je pokazałaś :D
    Fajnie wyglądają tak w gromadce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne i jak dużo!
    Ciepło pozdrawiam i zyczę miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham takie różnorodne gwiazdeczki, śliczne są!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnościowe te gwiazdeczki! Każda inna, pięknie będą się prezentowały na choince! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby taki śnieg z nieba leciał, to ja mogłabym go godzinami oglądać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śniegu jak na lekarstwo?!! To sobie przynajmniej w oknie w oknie sniezynki powiesisz!

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiękne te gwiazdki i do tego każda inna;-)))
    Pozdrawiam cieplutko;-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails