W ostatnim czasie nie naprodukowałam zbyt wiele. Powstały trzy karteczki trójwymiarowe, z gotowych oczywiście obrazków. Czyli żadna filozofia powycinać, posklejać... Ale i tak pokazuję ;)
W wolnych chwilach dłubię gwiazdki na szydełku, w planach jeszcze mam ozdobienie bombek (wczoraj upolowałyśmy z mamą bombki za 1 centa za sztukę :D), niestety nie mam dostępu do swojego netbooka (kabel posłuszeństwa odmówił, a prądu np. w płynie nie mam, żeby w baterię wlać ;p), a więc i do wzorów, które sobie kiedyś pościągałam z sieci, ale to raczej nie jest jakiś wielki problem, więc myślę, że coś w bliskiej przyszłości Wam pokażę ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tuzaglądaczy, uściski i buziaki ślę i za niezaglądanie na bieżąco na wasze blogi przepraszam (powód - m. in. wyżej opisany)
Żadna filozofia?! No nie wiem! Kartki są świetne:)
OdpowiedzUsuńMoże i nie filozofia (dla Ciebie!), ale za to jakie śliczne Ci wyszły! Miałam kiedyś taką wiewióreczkę, jak na środkowej kartce!
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne karteczki i bardzo świąteczne :) A jestem ciekawa tych szydełkowych gwiazdek - już czekam na efekty ;)
OdpowiedzUsuńi wyszły skromne, acz urocze:)
OdpowiedzUsuńśliczne:) dzieki za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuń