poniedziałek, 14 grudnia 2009

dzwonek techniką karczocha

Styropianowe są nie tylko kule :) Dzwonki też bywają... A że jeden wszedł w moje posiadanie, został przerobiony na bombkę :D paskudny był w obrobieniu, bo ścianki cienkie a szpilki długie, ale udało się...
wnętrze:
i widziany od góry:
Zrobiłam też kolejne bombeczki:

Te już nie moje ;) mama przyłączyła się do tworzenia :D może mi głowy nie urwie, że pokazuję jej bombki (pierwsze w życiu i marudzi, że krzywe; hehe, powiedziałam, że powiesi się z tyłu choinki i nikt nie zauważy ;p, ale jak dla mnie to one są ok :D)

Mama pojechała dokupić szpilki (Misiek zasmarkany i siedzimy w domku), kulki jeszcze są, więc produkcja będzie trwała nadal (dopóki wstążki mi wystarczy, tu niestety wstążki są nieziemsko drogie; no.. chyba że organzę potnę); ale nie wiem, czy zasypywać was tymi bombkami czy dopiero na choince pokazać ;)

Miłego poniedziałku :D

10 komentarzy:

  1. Wszechstronna kobitka;) Tobie nic nie trudne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zasypuj bombkami ... na choince też pokażesz.
    Śliczny ten dzwonek.
    Bombkę to chyba zrobię ale dzwonka na pewno nie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie mi się te Twoje bombasy podobają że nie wspomnę i dzwonku:D

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne te ozdoby! zrobienie ich to dla mnie czysta magia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty to masz pomysły, moja droga!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten dzwonek to genialny jest. jesteś mistrzynią karczochów :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzwoneczek śliczniutki :) Na allegro można kupić krótkie szpilki, które do niego z pewnością bardziej się nadadzą. Po zobaczeniu Twojego cudeńka - kto wie, czy się nie skuszę... ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. wstążki najlepiej kupować na allegro 32 m w cenie metra z pasmanterii

    OdpowiedzUsuń
  9. tak, zgadzam się... o ile przebywa się w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails