poniedziałek, 31 stycznia 2011

pomidol

Od wszelkiego rodzaju nauki mnie już odrzuca, praca mgr się sama napisać nie chce... po papiery nie sięgam, żeby wyrzutów sumienia nie mieć, że się bawię, a czas ucieka (i tak ucieka, tylko inaczej). Tylko po karteczkach młodemu czasem bazgrolę. Stwierdził, że to "pomidol", zeskanowałam mu i sobie go w paint'cie koloruje. Ubaw ma po pachy, bo pomidol kolory zmienia ;)
Chcecie pomidola? To sobie weźcie ;p
częstujcie się :)
Hehe, ja wiem, że po takiego to się nie sięga, ani on na sałatkę, ani na kanapkę... a na stampsa to już w ogóle się chyba nie nadaje... sama nie wiem...

No nic...

Buziaki ślę i chyba spać zmykam... choć jeszcze nie wiem...
Jakaś taka ostatnio mało konkretna jestem... ;p

:****

3 komentarze:

  1. To ja go sobie chętnie zapożyczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olá, amiga!
    Passei para uma visitinha...
    Bom fim de semana!
    Beijinhos.
    Brasil°º♫♫
    ♫♫°º
    •*•♫ ♫° ·.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails